CafeTeen. XDD

Alex

- No ! - ucieszył się i zatarł ręce - W takim razie możemy zamówić coś mocniejszego. jakiś alkohol.. hm... - już przeglądał listę.
xd

Hayden

Parsknęła śmiechem, nadal wbijając wzrok w chłopaka.
- Jesse + Storm - gestykulowała ustami. Była pewna, że nikt jej nie widział - oprócz matoła. Znaczy się, Jesse'go. Skrzyżowała ręce na piersiach, mrużąc lekko oczy. Niby to w uśmiechu. XDD

April

Spoglądała co jakiś czas na Alexa, to na Jessego. Różnili się prawie wszystkim.
Zauważyła, że Hayden i Jesse...

Storm

// nie wiedziałam że tu jestem, ale skoro tak Laughing

//

Słuchała w milczeniu wszystkiego uśmiechając się pod nosem. Dojrzała spojrzenie Hayden[?] do Jesse'go ignorując je. Jeszcze nie byli ze sobą tak blisko żeby miał ją obchodzic, ot co. Ot co.

Alexis

-Oj nie, ja nie mam ochoty po Twoim wczorajszym drinku z żelkami - powiedziała przypominając sobie smak drinka.
-Domestos poproszę, znaczy sie cole - poprawiła się.

Alex

- bez przesady - zbagatelizował. - To było tylko zwykłe wino... I specjalne żelki z metaxy, ale to inna historia - stwierdził. - Ok, Cola, Coctail. A reszta ?

Jesse

Uśmiechnął się do hayden szyderczo. Jego wzrok mówił jedno - zazdrosna dziecinko ? zachowanie dziewczyny go drażniło. Sam nie uważał się za szczególnie dorosłego, ale z podstawówki już wyrósł.

Storm

- Żelki miśki i L O D Y C Y T R Y N O W E. - powiedziała patrząc kątem oka na Alexis.

Hayden

Parsknęła, odwracając wzrok. - Colę. - mruknęła krótko, uśmiechając się nadal. - pójdę zamówić... A tak, Storm? Co dla Ciebie? - zapytała, spoglądając na dziewczynę. ;3
XDD
Skinęła głową i ruszyła po zamówienie. Po chwili wracała z wieeelką kupą jedzenia. Wyszczerzyła się, kładąc to na stolik. - smacznego. - dodała.

April

- Ja na chwilę przepraszam - powiedziała i wyszła na pole. Wzięła do ręki telefon i zadzwoniła do opiekunki (czytaj jej podpis). Wszyscy ją widzieli przez okno.

*jeszcze nie poszłam xD Zmienna jestem xD*

Alexis

-Co się tak wszyscy patrzymy po sobie - skwitowała nagle ni stąd, ni zowąd.

Storm

- Wiesz co Hayden - zaczeła przesłodzonym głosem mrużąc niebepiecznie oczy. - Może potowarzyszyłabyś mi w drodze do kibla ? - zapytała, kołysając nerwowo nogą. Ta dziewczyna zaczynała robic jej już na nerwy. Zazdrosna o niewiadomo co, dziecinka.

Alex

Uniósł brew.
- A mi się wydawało, że mam zwidy - mruknął i spojrzał za April po czym sięgnął po swoją sałatkę z misiami haribo. -jak się zdecydujecie co chcecie pić to mi powiedzcie, albo zamówię dla wszystkich Wino z Metaxowym haribo xd

Hayden

- nie, dziękuję. - warknęła cicho, nadal się uśmiechając. Spojrzała na siostrę, uśmiechając się kątem ust. Nie miała zamiaru się denerwować z powodu jednej... dziewczyny. Parsknęła cicho, wbijając wzrok za okno.

Storm

- Ależ nalegam. - stwierdziła twardo.