Znaleziono 23 wyników

Wpadła jak strzała do mieszkania,zaczęła się rozglądać,po chwili zaczęła szczekać donośnie,rasowy piesek Kala,chciała się dowiedzieć kto tu mieszka.

Ja mogłabym być twoim psiakiem Smile

Przyszła tutaj w nocy,rozejrzała się,nikogo nie było,usiadła,zaczęła podziwiać szczyty gór.

Zaczęła biegnąć,nagle była już u brzegu,otrzepała się i podeszła do Moccy.
-Idę nic tu po mnie...Do zobaczenia-.odparła i zaczęła biegnąć w stronę wyjścia.

Miała dość,nikogo nie znała oprócz Moccy,czuła się zagubiona w "wielkim świecie".

Walnęła ogonem o ziemię,wstała wzięła rozbieg,nagle BUM! wszystkich ochlapała,zaczęła iść (tak jak na avie).

Usłyszała to miała dobry słuch,lecz nic nie powiedziała,pokręciła łbem do siebie.

Spojrzała na swe łapy,położyła się,zamachała bujnym ogonem,spojrzała na Moccę.

Burknęła coś pod nosem,oblizała kły,spojrzała obojętnie na suczkę siedzącą dalej,po chwili zastrzygła uchem.

Kali nic to nie przeszkodziło,ona bardzo lubiła wodę,spojrzała na Huskiego.

Nawet nie spojrzała na Huskiego,był niemiły w stosunku do nowych,wyszczerzyła białe kły,oblizała je.

-Tak i to bardzo-.odparła i uśmiechnęła się kątem pyska,spojrzała kątem oka na Moccę.

Uśmiechnęła się do Moccy,ona była jako jedyna którą poznała Kala,spojrzała na Hyskiego,po chwili skierowała wzrok na fale.

Odwzajemniła uśmiech,spojrzała na psa,po chwili znów na suczkę.
-Kala...-.przedstawiła się i podała łapę.

-Niby czemu mam z nimi nie rozmawiać?-.spytała patrząc na nią.